Tytuł doskonale oddaje treść książki. Połączenie fantastycznie przedstawionych doświadczeń, badań i historii podejścia do wychowania dzieci na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat z wydawałoby się bardzo prostymi, życiowymi radami dla każdego rodzica. Jeśli zastanawiasz się jak to możliwe, że jeszcze za młodu biegałaś/biegałeś na dworze cały dzień, wracając jedynie na obiad i kolacje, a teraz widok kilkuletniego dziecka wywołuje u Ciebie strach i poczucie, że „coś się mu stało” ta książka jest dla Ciebie!

Ogromna ilość rozmówców autorki, ich przemyślenia, wnioski, pokazują aktualny obraz rodzica XXI wieku. Jak bycie tak bardzo opiekuńczym wpływa na dorastanie dzieci? Jak wpływa to na samych rodziców? Gdzie leży granica rozsądnej opieki, a gdzie rozpoczyna się nadopiekuńczość?

Historie zawarte w książce czasem bawią, a czasem przerażają. Mogę zapewnić,
że książkę tą przeczytasz w 1 dzień, lub co kilka stron będziesz robić przerwę, żeby przetrawić treść. Sama budowa książki jest podzielona na dwie części – historyczno-badawczą oraz poradnikową. Pisana jest w iście amerykańskim stylu. Szybko zmieniające się analizowane wątki, duża ilość historii rozmów, bardzo łatwy, przystępny dla każdego język i temat który dotyczy każdego z nas. Książka z serii „must have”.

Kiedyś na okładce z jednej książek widniał tekst o mugolach. Na okładce tej książki zawarłbym takie zdanie: „Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów, sztuka samodzielności znika, to znak, że powinieneś przeczytać zawartość tej książki”.

Książka Wydawnictwa Dobra Literatura 

Adam Wilgorski