„Dziecko z autyzmem. wyzwalanie potencjału rozwojowego.” Hanna Olechnowicz i Robert Wiktorowicz
Po książkę „Dziecko z autyzmem. Wyzwalanie potencjału rozwojowego” sięgnęłam ponieważ profesor Hanna Olechnowicz jest dla mnie ikoną polskiej psychologii rozwojowej. To właśnie ona, wraz z Anną Ciupą, założyła i przez wiele lat prowadziła Klub Terapeutyczny dla dzieci z Poważnymi Zaburzeniami Emocjonalnymi w Warszawie. Ogrom wiedzy połączony z latami praktyki, zaowocowały wieloma publikacjami, również z zakresu autyzmu.
„Dziecko z autyzmem. Wyzwalanie potencjału rozwojowego” jest książką, która dostarcza wiedzy o zaburzeniach ze spektrum autyzmu, ale co ciekawsze, podaje gotowe scenariusze do pracy z dziećmi z ASD. Hanna Olechnowicz wspólnie z Robertem Wiktorowiczem wskazuje na teoretyczne uzasadnienie dla włączenia do terapii dzieci zaburzeniami autystycznymi odtwarzania wrodzonych wzorców przywiązania i wprowadzenia dziecka z autyzmem w świat relacji, porozumiewania się i myśli. Autorzy niezwykłą wagę przykładają do przekazania terapeutom idei postępowania oszczędzającego wobec swoich pacjentów. Przebodźcowany świat, który osobom z autyzmem nierzadko sprawia wręcz fizyczny ból, staje się polem walki, w której terapeuta zawsze staje po stronie dziecka. Zadaniem osoby zajmującej się dzieckiem z ASD jest zbadanie reaktywności zmysłów swojego podopiecznego, ustalenie jego dążeń i działań samorzutnych wyznaczających punkty osiowe w terapii. Scenariusze zabaw terapeutycznych i postępowania w sytuacjach trudnych stanowią bogaty zbiór zapisu warsztatu terapeutycznego znakomitych specjalistów. Pojawiające się dalej opracowania kazuistyczne stanowią odbicie idei w praktyce, które dodatkowo utwierdzają czytelników omawianej pozycji, w słuszności podejmowanych działań.
Podsumowując, głównym aspektem poruszanym w książce jest pytanie o to, jak wyzwolić w dziecku potencjał rozwojowy i możliwie go zmaksymalizować. Narzędziem terapeutycznym stają się niejako sami terapeuci i osoby najbliższe dzieciom, dzięki czemu niepotrzebne stają się drogie pomoce terapeutyczne, a działania rehabilitacyjne bazują na tym, co stanowi oś zaburzeń autystycznych, czyli na zaburzeniach więzi i relacji społecznych. Przesłaniem książki staje się teza Hanny Olechnowicz mówiąca o tym, że AUTYZM to PROCES i przez ten proces właśnie należy dziecko z ASD przeprowadzić z pełną akceptacją, szacunkiem i w duchu podejścia rozwojowego.
Anna Krzyszczuk