Ośrodek Polanika - czy warto skorzystać i dlaczego?
Jeśli zastanawiacie się czy skorzystać z oferty Ośrodka Polanika - odpowiem TAK!
Ośrodek Polanika położony jest niedaleko Kielc w gminie Zagnańsk. Niektórzy z nas byli zapewne niedaleko z wycieczką szkolną, by obejrzeć rosnący tu Dąb Bartek.
Ale Zagnańsk to nie tylko Dąb Bartek. Zapewne niewielu z Was słyszało o kamieniołomie Zachełmie i tetrapodzie. Nawet dlatego warto pojechac do Polaniki :)
Na zdjęciu Moje dziecko w roli modela i ślady tetrapoda (więcej o tetrapodzie usłyszycie w Geoparku Kielce, a samego tetrapoda zobaczycie w recepcji Polaniki)
Sam Ośrodek leży na przepieknej polanie. Wokół jest cicho, czasem tylko slychac odgłosy wydawane przez ptaki ze stawu, który miesci się przy domkach.
Szybko uspokoję Mamy - staw jest ogrodzony, ptactwo zaś nie może nic złego zrobić Waszym dzieciom - od środka jest tzw. elektryczny pastuch, więc nic złego się nie stanie. Bardzo dba się tu o bezpieczeństwo, co zauważyłam w bardzo wielu miejscach.
Ośrodek ma kilka możliwości noclegu. Przede wszystkim są to domki, gdzie nocowałam. Takich domków jest 8, gdzie jest po 8 pokoi. Połowa z nichmieści się na parterze,połowa na poddaszu. Pokoje są również w budynku głównym. W domkach bardzo dużym plusem są "aneksy socjalne" czyli dodatkowe pomieszczenia z 2 sofami, szafami z zastawą, kuchenką mikrofalową itp. Jest to o tyle wygodne, że tam właśnie może toczyć się życie i nie trzeba gości zapraszać do pokoi. Tam też można przygotować sobie dodatowy posiłek czy napić się heerbaty lub kawy.
W momencie rejestracji w recepcji otrzymaliśmy: kartę uprawniająca nas do wejścia do pokoju, opaski na ręce (to chyba już standard w ośrodkach), wejściówki na basen i aerobik w wodzie oraz czytelną rozpiskę z tym, co oferuje ośrodek (godziny posiłków itp). Było to bardzo jasne i klarowne, a nam zaoszczędziło zastanawiania się czy ognisko jest o 19 czy później i czy następnego dnia w Polanice będzie się coś działo czy nie.
Nasz pokój mieścił się w budynku nr 7 na piętrze. I pierwsze, co mnie uderzyło to porządek i czystość. W pokoju jest sofa, 2 pojedyncze łózka, 2 nocne szafki oraz szafka niska 3-dzrwiowa na ubrania. Minus: nie ma szafy do wieszania ubrań. Jest wieszak na kurtki. Plusem jest stojak na buty na dole w budynku - to szczególnie jest przydatne, gdy dzień jest deszczowy albo gdy mamy zimę. Nie musimy wtedy wchodzić w zabłoconych butach do pokoju, a zostawiamy je na dole. Na dole mamy też stojak na parasol.
W łazience: prysznic z deszczownicą, przystosowaną dla osób niepełnosprawnych (z siedziskiem i wszelkimi rączkami do trzymania się).
Tak wygląda łóżko:
W pokoju każdy ma 1 duży ręcznik kapielowy i jeden mały. Martwiłam się o ręcznik na basen, ale o tym napisze później, bo bardzo mnie Polanika pozytywnie zaskoczyła.
Pierwszy spacer po terenie wyglądał tak:
Tu tarasiki nad jeziorem (w roli modela moje własne dziecko)
Takich tarasików są 2. To bardzo fajna rzecz, bo można usiąśc i delektować się pięknym widokiem. Z tarasików oragnizowano podczas naszego pobytu kursy wędkowania.
Na terenie znajduje się plac zabaw:
oraz plenerowa siłownia, gdzie próbowaliśmy nieco poćwiczyć ;)
Prócz tego jest zadaszone miejsce zaraz przy ognisku, dokąd zaproszono nas w sobotę.
Na terenie samego kompleksu, który nazywany jest Świętokrzyska Polana nie sposób sie nudzić.
To miejsce dla rodzin z dziećmi. I widać, że jeszcze wiele się zmiania i sporo nas czeka w przyszłości.
Zacznijmy od Oceaniki. To było marzenie mojego dziecka by zwiedzić Oceanikę i w trakcie oprowadzania śmiałam się, że doskonale może uzupełnić Pana Przewodnika. Sami jednak wiecie jakie są dzieci z Zespołem Aspergera. Oto kilka zdjęć co tam zobaczymy:
Zdjęcia robione sa normalnym telefonem, więc nie oddają w pełni ani bogactwa kolorów ani piekna ryb.
Na terenie Świętokzyskiej Polany jest też Park Miniatur i tu przyznam, że szłam z dość dużą dozą dystansu. Namówił mnie mój syn, który w Polanice był na Zielonej Szkole.
Przy wejściu do Parku Miniatur otrzyujemy cyfrowy audioprzewodnik, który działa na nadajniki. Jest to świetne rozwiazanie, gdyż w momencie zbliżenia się do budowli lektor rozpoczyna opowieść.
Co miedzy innymi zobaczymy? Rozpoznajecie te budowle?
Prócz tego rozstawiane są tzw. dmuchańce, sa wodne atrakcje, jest mini zoo dla dzieci oraz mały park linowy. Te atrakcje są jednak dodatkowo płatne.
W trakcie Aktywnej Majówki 2017 w Polanice mielismy śniadania oraz obiadokolacje. Posiłki były bardzo zróżnicowane i smaczne. Oboje z synem bardzo zwracamy uwagę na dużą ilośc warzyw, różnorodność i doprawienie potraw. To wszystko znaleźliśmy na stołach Polaniki. Potrawy nie były ostre, były smaczne, pachniały bardzo ciekawie. Bardzo dobre jest w Polanice pieczywo. Sala jadalniana może nie jest duża, ale spokojnie pomieści osoby chętne do spożycia posiłków.
Na zdjęciu tylko część wyboru napojów. Musze podkreslić, że pozytywnie zaskoczyło mnie mleko sojowwe, choć sama nie używam.
Skorzystaliśmy również z basenu. I tu największy szok. Trafilismy bowiem na dość chłodną pogodę i zastanawiałam się jak skorzystać z basenu, który znajduje się w budynku głownym. Tu wielkie brawa dla wlaścicieli, którzy pomyśleli o wszystkim. Po pierwsze: nie trzeba brać ręcznika z pokoju (a więc moje martwienie sie o to, skąd wziąć ręcznik na basen było niepotrzebne), gdyz ręcznik otrzymuje się przy wejściu do przebieralni. Po drugie zaś: w przebieralni są suszarki do włośow (nie spodziewałam sie tego). W strefie basenowej mamy: jacuzzi, niewielki basenik z cieplejszą wodą i masażerami oraz większy (głębokość bodajże 1,25 m) do pływania i zajęć. W szatniach mamy zamykane szafki, czyściutkie prysznice. Całośc dopełnia sauna infrared. I znów - wszędzie panuje miła dla oka czystość.
Będąc w Polanice skorzystaliśmy też z oferty posiłku w Bistro Conieco. Szkoda jednak, że nie było dostepnej innej oferty posiłku. Do samego Oceanarium przyjeżdża bowiem sporo gości.
W okolicy jest mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzania:
Jaskinia Raj (pamietajcie, że trzeba dokonać rezerwacji!!) oraz Centrum Neandertalczyka
Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni
Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie
Centrum Nauki Leonardo da Vinci
Huta Józef w Samsonowie
Inne atrakcje znajdziecie TU
Przy wybieraniu atrakcji korzystaliśmy oczywiście z geocaching.com.
Ogólna ocena:
Oto plusy Polaniki:
Hotel ogólnie
-
stan hotelu (widać, że jest nowy i zadbany)
- ogólna czystość panująca pomieszczeniach
- przyjazny dla rodzin z dziećmi
- przyjazny dla osób niepełnosprawnych (dodakowo brak krzykliwych kolorów na ścianach)
Położenie i okolica
- duże mozliwości zwiedzania (samochodem)
- inne możliwości spędzania wolnego czasu: hipoterapia, Oceanika, park linowy, mini zoo, inne atrakcje dla dzieci
Serwis
- Uprzejmość i uczynność (specjanie kilka razy "przynudzałam" w jadalni o doniesienie czegoś - było donoszone z uśmiechem, chęcią)
Gastronomia
- Urozmaicenie wyżywienia i napojów
- Smak / jakość wyżywienia i napojów Atmosfera i wystrój jadalni
-
Możliwości spędzania czasu (np. sauna, konie, plac zabaw, siłownia plenerowa, park linowy, dmuchańce dla dzieci, Oceanika)
-
Stan i jakość basenu - jacuzzi, basen mniejszy z urządzeniami oraz większy do pływania
-
Plac zabaw oraz siłownia plenerowa
Pokój
- Czystość, drugiego dnia pobytu opróżniono kosze na śmieci w pokoju
- Wielkość pokoju
- Wyposażenie pokoju (TV, sofa)
-
Wielkość łazienki
Plus / minus
- nieco mała restauracja (pisałam, że mieścilismy się, ale były momenty, gdy trzeba było sekunde zaczekać, wynikało to też z zajmowania większych stołów przez np. 2 osoby)
- brak szafy w pokoju
- brak kawiarenki na terenie kompleksu
Po prawie 4-dniowym pobycie moge jednoznacznie powiedzieć, że polecam pobyt w Ośrodku Polanika. Żałuję, że nie miałam możliwości zapoznania się z konkretnymi zabiegami. Było to jedak spowodowane długim weekendem.
Nie skoryzstaliśmy też z bogatej oferty zajęć dodatkoych typu: origami, gra terenowa itp., co oferowała Polanika. Tym razem wybraliśmy zwiedzanie.
Dziękujemy za bardzo miły pobyt.
Jesli macie do nas pytania - służę pomocą